Jak pisałam wcześniej, uwielbiam wyzwania.
Więc zaczęłam się uczyć filcowania na sucho.
Oczywiście wpierw nie miałam odpowiednich kolorów czesanki.
Filcowałam z tego co miałam.Wreszcie przyszła zamówiona czesanka.
Oczywiście coś musiało się stać- złamałam trzy igły, niestety nie mogłam
kupić nowych bo nie ma w sklepach. Zamówiłam i znowu czekam na przesyłkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz